Nowe prawo wprowadza rejestrację wszystkich białoruskich mediów internetowych. Do tej pory jedynym obowiązkiem była rejestracja domeny. Wprowadza też zakaz pracy dla zagranicznych mediów bez specjalnego zezwolenia MSZ i rozpowszechniania informacji, które mogą zaszkodzić interesom państwowym lub społecznym. Jeśli dojdzie do naruszenia prawa, ministerstwo informacji może zamknąć gazetę lub stronę internetową. Media nie będą mogły otrzymywać środków finansowych od zagranicznych osób fizycznych i prawnych, a także ze źródeł anonimowych. Udział zagranicznych inwestycji w funduszu założycielskim redakcji nie będzie mógł przekraczać 30 proc. Ustawa nie określa też procedury odwoływania się od decyzji odmowy wydania akredytacji - zauważa portal "Biełorusskije Nowosti". Przedstawiciele niezależnej prasy białoruskiej uznali ustawę za zaostrzenie warunków pracy mediów, a organizacje międzynarodowe zaapelowały do władz Białorusi o jej dostosowanie do międzynarodowych standardów. - Znacznie ogranicza ona (ustawa) liczbę sytuacji, gdy publikację można wyjąć spod odpowiedzialności, a w szczególności znosi ona wyjęcie spod odpowiedzialności doniesień przedrukowanych z innych mediów - powiedział agencji BiełaPAN ekspert prawny Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Andriej Bastuniec. Eksperci są zdania, że nowe prawo ma związek z zaplanowanymi na 2011 rok wyborami prezydenckimi.