W tymczasowym stanowisku Moskwę wezwano do usunięcia z tej ustawy zapisów, umożliwiających nierespektowanie orzeczeń, jeśli Sąd Konstytucyjny Rosji nie uzna ich za zgodne z rosyjską konstytucją. Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin podpisał w grudniu zeszłego roku tę ustawę dającą Sądowi Konstytucyjnemu prawo decydowania o tym, czy respektować lub odrzucać orzeczenia międzynarodowych instytucji ds. praw człowieka, w szczególności Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz). Zgodnie z tą ustawą przy podejmowaniu decyzji w kwestii orzeczeń sądów międzynarodowych w sprawie obrony praw i swobód człowieka Sąd Konstytucyjny Rosji kieruje się zasadą nadrzędności rosyjskiej konstytucji. Ustawa wprowadziła specjalny mechanizm prawny, który pozwala zdecydować, czy można podporządkować się takiemu orzeczeniu, czy też należy je odrzucić, biorąc pod uwagę zasadę nadrzędności konstytucji FR. Agencja dpa pisze, że kontekstem przyjęcia w Rosji tej ustawy jest spór o odszkodowanie z byłymi właścicielami zlikwidowanego koncernu Jukos. ETPCz nakazał w 2014 roku Rosji wypłacenie prawie 1,86 miliarda euro byłym akcjonariuszom Jukosu. W lipcu 2014 roku Stały Trybunał Arbitrażowy w Hadze nakazał Rosji wypłacenie odszkodowania w wysokości 51,57 mld dolarów grupie byłych akcjonariuszy Jukosu za politycznie umotywowane zniszczenie Jukosu. Moskwa odpiera zarzuty. Stanowisko Komisji Weneckiej ma zostać opublikowane we wtorek w internecie. Jak pisze dpa jest ono tymczasowe, ponieważ władze Rosji od grudnia ub.r. do marca br. nie spotkały się z przedstawicielami Komisji. Jeśli dojdzie do takich spotkań, Komisja Wenecka nie wyklucza wprowadzenia zmian do swego stanowiska