Warren Lee Hill w 1986 roku zastrzelił swoją dziewczynę, za co został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Wyrok po kilku latach zamieniono na karę śmierci, kiedy zamordował współwięźnia. Mężczyzna miał zostać stracony w lipcu 2013, ale dzięki staraniom jego obrońców wykonanie wyroku przeniesiono. Kolejny termin przypada na wtorkowy wieczór. O godzinie 19.00 lokalnego czasu Warren Lee Hill ma zostać poddany egzekucji w więzieniu w Georgii. Obrońcy praw człowieka i prawnicy skazańca będą próbowali do ostatniej chwili anulować wykonanie wyroku. Ich zdaniem mężczyzna jest niepełnosprawny umysłowo i nie może podpadać pod karę śmierci. Oceniają poziom IQ więźnia na "maksymalnie 70", dodając, że "pod względem emocjonalnym jest jak mały chłopiec". "Zdajemy sobie sprawę z tego, że pan Hill powinien odpowiedzieć za swoje czyny, naszym zdaniem jako osoba niepełnosprawna umysłowo nie może jednak podlegać pod karę śmierci" - ocenia Torin Togut, jeden z obrońców skazańca. Lokalne władze na godziny przed zaplanowaną egzekucją podejmą ostateczną decyzję na temat losów osadzonego mężczyzny.