- Poinformowaliśmy w piątek rodzinę zmarłej. Z punktu widzenia naszych kompetencji, jest to kwestia najważniejsza - powiedziała w rozmowie z korespondentką RMF FM konsul Pia Libicka. Flamandzkie media informują, że ciało kobiety wyłowiono w czwartek. Było w drewnianej skrzyni, a kobieta miała na ciele rany kłute. Najprawdopodobniej została zamordowana. - Nie możemy udzielać więcej informacji, bo sprawa jest przedmiotem dochodzenia. Wyników należy się spodziewać w ciągu kilku miesięcy, lub nawet później - skomentowała Libicka. Według niej strona polska została poinformowana w piątek o znalezieniu ciała kobiety. Belgijskie media podają, że 33-letnia kobieta miała na imię Karina, od pewnego czasu przebywała w Belgii. Nie miała jednak stałego miejsca zamieszkania. (es) Katarzyna Szymańska-Borginon