Tym samym pod koniec miesiąca pracodawca sumowałby czas, jaki spędzili na przerwach na kawę, herbatę czy papierosa i odejmowali go od wynagrodzenia. Co o tym pomyśle sądzą pracownicy i pracodawcy? Berliński biurowiec odwiedził korespondent RMF Tomasz Lejman.