W dzień po spotkaniu z Kim Dzong Ilem przedstawiciel Chin Tang Jiaxuan powiedział, że jego wizyta "nie odbyła się na próżno". Podczas niej, jak podały południowokoreańskie media powołując się na chińskie źródła dyplomatyczne, Kim Dzong Il poruszył też sprawę powrotu Phenianu do rozmów. - Jeśli USA pójdą na pewne ustępstwa, my też pójdziemy na pewne ustępstwa, czy miałyby to być rozmowy dwustronne czy sześciostronne - powiedział północnokoreański przywódca. Dotychczas Korea Płn. żądała bezpośrednich rozmów z USA oraz normalizacji dwustronnych stosunków. Waszyngton niezmiennie uzależnia wszelkie działania od spełnienia przez Koreę podstawowego warunku: zamrożenia programu atomowego. Tymczasem północnokoreańska agencja prasowa KCNA poinformowała w piątek, że tego dnia w Phenianie odbył się masowy wiec dla uczczenia pierwszej próby atomowej. Zobacz nasz raport: Nuklearna Korea Północna