Koniec z hukiem w stolicy Indii. Tak chcą walczyć ze wszechobecnym smogiem
Nowe Delhi walczy z zanieczyszczeniem powietrza w niecodzienny sposób. Władze stolicy Indii w poniedziałek wprowadziły "całkowity zakaz" wytwarzania, przechowywania, sprzedawania i odpalania jakichkolwiek sztucznych ogni i petard. Ma to pomóc zmniejszyć smog w jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast świata.
Nowe Delhi regularnie znajduje się w czołówce rankingu miast z najgorszej jakości powietrzem. Według szwajcarskiej firmy IQAir stężenie szkodliwego pyłu zawieszonego PM2,5 obecnie przekracza wytyczne Światowej Organizacji zdrowia 5,3 razy. Jesienią i zimą sytuacja może się jeszcze pogorszyć, stąd zdecydowane działania władz metropolii.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Nowe Delhi walczy ze smogiem i petardami
Jednym ze sposobów na ograniczenie szkodliwych substancji w powietrzu jest "całkowity zakaz" wykorzystywania sztucznych ogni i petard. Obowiązuje on od poniedziałku.
Jak wynika z decyzji Komitetu Kontroli Zanieczyszczenie w [Nowe] Delhi te restrykcje obejmują zakaz wytwarzania i handlu (również przez internet), a także odpalania wszelkiego rodzaju petard i ładunków hukowych do 1 stycznia 2025 roku.
Jako uzasadnienie tej decyzji podano "interes publiczny w zakresie ograniczenia wysokiego zanieczyszczenia powietrza". Tym bardziej, że jesienią, kiedy robi się chłodniej, wraz z uruchamianiem coraz większej ilości systemów ogrzewania, poziom zanieczyszczenia powietrza będzie rosnąć.
Zwrócił na to uwagę minister środowiska w rządzie Delhi, Gopal Rai, który ostrzegł na swoim profilu w serwisie X, że "temperatury szybko spadną, tak jak pył zawieszony w powietrzu. Nasz jedyną bronią jest zmniejszenie źródeł zanieczyszczenia. Nie możemy zmienić pogody, ale możemy ograniczyć przyczyny [zanieczyszczenia]" - powiedział w nagraniu zamieszczonym na swoim profilu.
Ponieważ jednak zakaz wprowadzono na dwa tygodnie przed popularnym świętem Diwali, które zwyczajowo świętuje się właśnie z wykorzystaniem dużej ilości petard i sztucznych ogni, pojawiają się wątpliwości na temat jego skuteczności.
Diwali - święto światła z tradycyjnymi fajerwerkami
Przypadające obecnie 1 listopada Diwali to słynne hinduskie święto światła, jedno z najważniejszych w Indiach. W jego trakcie przed domami palone są lampki oliwne mające powitać boginię Lakszmi oraz symbolizować zwycięstwo światła nad ciemnością i dobra nad złem.
Odpalane podczas święta sztuczne ognie symbolizują zwycięstwo światła nad ciemnością. W całych Indiach masowo wykorzystuje się wtedy petardy i fajerwerki, a wszelkie wcześniejsze zakazy były masowo ignorowane, między innymi w Nowe Delhi. Nielegalne ładunki były przemycane i masowo sprzedawane "spod lady".
W tym roku władze, chcąc uniknąć powtórki, wezwały policję do przedstawiania codziennych danych na temat liczby podjętych interwencji. Jak informuje agencja AFP policja rzadko kiedy interweniuje podczas tego święta, głównie z powodu silnych przekonań religijnych funkcjonariuszy.
Zimowy plan poprawy
Zakaz używania petard i sztucznych ogni to część większego projektu mającego poprawić jakość powietrza w mieście, nazwanego Zimowym Planem Działania (Winter Action Plan 2024).
Innym działaniem na rzecz poprawy powietrza jest wykorzystywanie dronów do oceny stanu atmosfery w czasie rzeczywistym w punktach miasta uznanych z najbardziej zanieczyszczone. Oprócz tego planowane jest też zwiększanie ilości terenów zielonych w Nowe Delhi, promowanie pracy zdalnej, a nawet możliwości wywoływania deszczu, który spłukałby szkodliwe cząsteczki.
Jesienią i zimą Nowe Delhi pokrywa się chmurą gęstego smogu, pochodzącego między innymi z masowego wypalania traw na terenach rolniczych otaczających miasto, a także z powodu masowego stosowania fajerwerków, które jeszcze pogłębia ten problem.
Źródło: AFP, Indiatoday.in, Hindustantimes.com
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!