Do tej pory na dubajskich plażach nie obowiązywały żadne regulacje dotyczące sposobu ubierania. Skąpego bikini nie włożyłyby natomiast panie plażujące w oddalonym zaledwie o kilkadziesiąt kilometrów sąsiednim, konserwatywnym emiracie Szardża. Teraz także na niektórych kąpieliskach w Dubaju trzeba będzie unikać nadmiernego negliżu. Regulacje nie dotyczą plaż hotelowych, a tylko ogólnodostępnych odcinków wybrzeża, na przykład w pobliżu popularnego hotelu Burdż Al Arab, przypominającego swoim kształtem żagiel. Na częściach wybrzeża przeznaczonych dla rodzin z dziećmi nie będą też mogli plażować samotni mężczyźni. Vaishali Raj, zajmująca się modą na jednym z uniwersytetów w Dubaju, tłumaczy dziennikowi "The National", że ograniczenia te związane są z kulturą. "Mieszkańcy Emiratów ubierają się konserwatywnie. Przyjeżdżający tu muszą brać to pod uwagę" - wyjaśnia Vaishali Raj. Jej zdaniem, turyści często zapominają, że będąc w tolerancyjnym Dubaju, znajdują się w państwie muzułmańskim.