W artykule pod tytułem "Ukraina się gubi", opublikowanym na stronie internetowej Project Syndicate, apelują o uwolnienie więźniów politycznych, w tym Julii Tymoszenko. Zdaniem autorów artykułu, Ukraina obecnie znalazła się na rozdrożu - może wybrać albo demokrację albo autorytaryzm. Na razie wzmacniany jest ten ostatni: Wiktor Janukowycz skupia władzę w swoich rękach, ograniczana jest wolność słowa, zgromadzeń, zwiększa się rola milicji i służb specjalnych, a przywódcy opozycji są zatrzymywani. Kulminacją tego procesu jest aresztowanie Julii Tymoszenko, co tylko potwierdza, że rządy prawa zostały odrzucone. Autorzy artykułu podkreślają, że Unia Europejska musi aktywniej działać w kontaktach z Ukrainą. Polska, która przewodniczy pracom Wspólnoty, powinna przypomnieć sobie, jak pokolenie temu Zachód pomagał jej zdobyć demokrację. "Takie wysiłki są teraz potrzebne Ukrainie i nie powinno się z nich rezygnować ze względy na polityczny oportunizm, czy [...] własne intersy ekonomiczne" - czytamy w artykule. Przynajmniej, Unia Europejska powinna zażądać zwolnienia Julii Tymoszenko i innych opozycjonistów. Piotr Pogorzelski, Kijów