- Jesteśmy zobowiązani do całkowitego zachowania tajemnicy, gdyż wiele razy zdarza się, że musimy odrzucić domniemany cud - zastrzegł prefekt. - Pracujemy - oświadczył kardynał Amato podczas rozmowy z dziennikarzami odnosząc się do procesu kanonizacyjnego polskiego papieża. Tym samym potwierdził pośrednio wcześniejsze nieoficjalne informacje o tym, że niedawno w jego kongregacji przedstawiono dokumentację dotyczącą przypadku uzdrowienia, niewytłumaczalnego z medycznego punktu widzenia. Materiały te złożył postulator procesu ksiądz Sławomir Oder, również zobowiązany do milczenia. Szczegóły analizowanego w Watykanie przypadku nie są znane. Teraz w kongregacji dokonana zostanie ocena zaprezentowanego sygnału o możliwym cudownym uzdrowieniu i zapadnie decyzja, czy spełnia on wszystkie wymagane kryteria, by mogła się nim zająć komisja lekarzy. W dalszej kolejności, gdyby przypadek został zaakceptowany, sprawa trafi do komisji teologów i kardynałów. Nie jest jasne, czy abdykacja Benedykta XVI w ostatnim dniu lutego opóźni proces kanonizacyjny Jana Pawła II. Nie wyklucza się pewnego spowolnienia prac w czasie konklawe i na początku pontyfikatu nowego papieża. Wszystko zależy również od tego, czy dojdzie potem do istotnych zmian personalnych w samej kongregacji. W związku z zaistniałą sytuacją trudno przewidzieć, kiedy proces może się zakończyć i kiedy może dojść do kanonizacji. Nikt nie podaje nawet przybliżonych terminów i dat. Na to, jak się podkreśla, jest zdecydowanie za wcześnie.