Konfrontacja na morzu. Tajwan wysłał wymowny komunikat chińskiemu okrętowi
W niedzielę po południu "około 10 chińskich i 10 tajwańskich" okrętów wypłynęło naprzeciwko siebie w Cieśninie Tajwańskiej, blisko tzw. linii mediany - przekazała agencja Reutersa. Z kolei w mediach społecznościowych pojawiło się wideo Straży Przybrzeżnej Tajwanu, na którym widać, jak chiński okręt wojskowy zbliża się do newralgicznego punktu. To kolejna w ostatnich dniach prowokacja chińskiego reżimu.
W niedzielę lokalne media umieściły w sieci nagranie pochodzące od Straży Przybrzeżnej Tajwanu, na którym widać, jak jej łódź kieruje się w stronę chińskiego okrętu wojennego. Oficerowie ostrzegają go, by się oddalił.
Tajwan reaguje: Oddalić się od linii mediany
- Poważnie szkodzisz pokojowi, stabilności i bezpieczeństwu regionu. Proszę, natychmiast oddal się - słychać na nagraniu jednego z oficerów, który zwraca się do załogi chińskiego statku.
Chiński okręt wojenny, jak przekazała Straż Przybrzeżna, znajdował się około 5,5 kilometra od statku tajwańskiej marynarki. Później słychać też, jak oficer mówi: "nasz statek jest w stanie alarmowym". Linia mediany w Cieśninie Tajwańskiej to nieoficjalna, nieprzekraczalna granica w aktywności militarnej między stronami. Pokrywa się ona z tak zwaną strefą identyfikacji obrony powietrznej Tajwanu.
Eskalacja konflikut: Chiny testują Tajwan
W piątek Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza poinformowała, że trwają trzydniowe ćwiczenia wokół Tajwanu. Obecnie prowadzone są na północ, południe i wschód od wyspy.
W ocenie chińskiej armii ma to być "poważne ostrzeżenie dla tajwańskich separatystów, a także wobec knowań i prowokacji sił zewnętrznych". 47 chińskich samolotów wojskowych, które prowadziły działania w okolicach Tajwanu naruszyło tajwańską strefę obrony powietrznej i przekroczyło medianę Cieśniny Tajwańskiej.
Z kolei ministerstwo obrony Tajwanu oświadczyło, że "Komunistyczna Partia Chin celowo stworzyła napięcie w Cieśninie Tajwańskiej, które nie tylko poważnie narusza pokój i stabilność regionu Indo-Pacyfiku oraz wywołuje niepokoje w regionie, ale ma także negatywny wpływ na bezpieczeństwo oraz rozwój gospodarczy społeczności międzynarodowej. Takie irracjonalne działania nie są w żadnym wypadku tym, czym powinien się zajmować odpowiedzialny kraj" - cytuje Reuters.
