"Cześć sąsiadko! Prawie codziennie, od wczesnego ranka, słychać uderzenia. To przeszkadza nam spać, szczególnie w weekendy. Bylibyśmy wdzięczni, gdybyś mogła przestać hałasować i okazała trochę szacunku dla swoich sąsiadów oraz tego, że mieszkasz w bloku, w którym hałas się roznosi. Jeśli nie jesteś w stanie kontrolować hałasu, być może będziemy musieli złożyć formalną skargę do administratora budynku. Dziękujemy za uwagę" - list o takiej treści otrzymała w niedzielę matka z Wielkiej Brytanii. List wywołał debatę w internecie Kobieta opublikowała żądania nadawcy w internecie i zapytała, jak poradzić sobie z tym problemem. List wywołała debatę i podzielił internautów. Niektórzy, broniący nadawcy, zastanawiali się, dlaczego osoby z dziećmi mieszkają w takim rodzaju budownictwa. Tymczasem inni uważają, że hałas, jaki robią dzieci, nie jest złośliwy ani uciążliwy, jak ten w przypadku imprez czy awantur, więc ludzie, którzy go słyszą, powinni po prostu go zaakceptować. Osoby broniące autora listu podkreślały, że "każdy ma prawo do spokojnego korzystania ze swojej własności", ale wielu internautów sympatyzowało z matką: "To tylko dzieci. Niektórzy chcą spokoju w domu za cenę jednostki". Matka broni swoich dzieci Adresatka listu twierdzi, że mieszkała w blokach przez lata i nigdy nie miała żadnych problemów. Kobieta broni swoich dzieci, ale zostawiła list z przeprosinami w części wspólnej bloku, wyjaśniając, że jej pociechy mają napady złości, ale robi wszystko, co w jej mocy, aby zminimalizować hałas. "Budzą się o 7, kładą się spać o 19, a np. budowa też może rozpocząć się o 7 rano" - napisała kobieta. "Dzieci nie hałasują codziennie, tylko rzucają zabawkami, gdy mają napady złości, które - przyznaję - mogą być dość częste" - kontynuowała. "Myślę, że uderzenia, o którym mowa, polegają na tym, że rano dzieci upuszczają zabawki lub biegają, a mamy deski podłogowe. Robimy, co w naszej mocy" - stwierdziła. Internauci, którzy mieli podobne doświadczenia, ostrzegli kobietę: "Niestety, jeśli spokój sąsiadów zostanie naruszony, możesz otrzymać zawiadomienie o eksmisji".