Harald Stock, szef firmy Gruenenthal powiedział, że "bardzo przeprasza" za krzywdy wyrządzone przez wycofany 50 lat temu lek talidomid. - Prosimy, abyście nasze długie milczenie wzięli za oznakę szoku, który wywarł na nas wasz los - powiedział w oświadczeniu, które wywołało oburzenie wśród ofiar telidomidu. W latach pięćdziesiątych sprzedawano ten lek jako środek na poranne nudności dla kobiet w ciąży. Okazało się, że wywołuje poważne uszkodzenia płodu. Do jego wycofania w 1961 roku urodziło się około 10 tys. niepełnosprawnych dzieci. 6 tys. z nich żyje do dziś. Ofiary leku nie przyjmują przeprosin od firmy. Chcą odszkodowań, których firma nigdy nie wypłaciła. W lipcu Australijka Lynette Rowe, która urodziła się bez rąk i nóg, wygrała proces o odszkodowanie z firmami odpowiedzialnymi za dystrybucję leku. Jej sprawa przeciwko Gruenenthal jeszcze się nie zakończyła.