Dzisiejszym obchodom nie nadano tak wielkiej oprawy jak przed rokiem, kiedy świętowano 60 rocznicę zakończenia wojny. W Pjongjangu nie było dziś wielkich parad wojskowych. Kim Dzong Un w nocy odwiedził mauzoleum, gdzie pochowany jest jego dziadek - założyciel komunistycznej Korei Kim Ir Sen oraz ojciec - Kim Dzong Il. Na centralnym placu miasta zebrali się weterani, dla których zorganizowano specjalny program artystyczny. Szacuje się że w wojnie koreańskiej zginęło od 2,5 do 4 mln osób. Po jej zakończeniu Półwysep Koreański został podzielony na dwie części. Koreańska strefa zdemilitaryzowana stała się zaś jedną z najsilniej strzeżonych granic świata.