Komputer przetrwa tam nawet największe śnieżyce, bo zostanie obudowany metalem i wytrzymałymi tworzywami sztucznymi. Przygotowując się do alpinistycznej wyprawy, lepiej zabrać jednak ze sobą - oprócz lin i sprzętu niezbędnego do przeżycia - drobne pieniądze. W połowie drogi samoobsługowy elektroniczny słup informacyjny będzie mógł zaproponować śmiałkom plany co najmniej 36 różnych tras dalszej wspinaczki na szczyt. Turysta będzie musiał jedynie wprowadzić do komputera kilka informacji: pożądany stopień trudności trasy, czas jakim dysponują członkowie wyprawy, warunki pogodowe itp. Wydrukowanie planu wędrówki będzie kosztowało 2 euro, w zamian alpinista otrzyma wszystkie niezbędne informacje, w wybranym przez siebie języku. Szczegółowe plany drukowane będą na wodoodpornym papierze i - prócz mapy - zawierać będą różne dodatkowe informacje: długość poszczególnych etapów wyprawy, kąt pochylenia stoku, czy sugestie dotyczące miejsca rozbicia namiotów. Niestety, terminal nie będzie sprzedawał czekoladowych batoników, napojów chłodzących czy rozgrzewających. O prowiancie alpiniści będą musieli myśleć sami.