Herman van Rompuy - jak mówił na wspólnej konferencji prasowej z Komorowskim - liczy na to, iż Polska przyczyni się do realizacji pozytywnego programu wzrostu gospodarczego oraz zwiększenia liczby miejsc pracy w UE. "Panie prezydencie, życzę panu udanej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej" - zwrócił się do Komorowskiego, z którym spotkał się w ramach inauguracji polskiego przewodnictwa w Radzie UE. Van Rompuy podkreślał, że w czasie siedmioletniego członkostwa w UE Polska uzyskała doświadczenie, które pomoże jej współpracować z 26 partnerami w UE. Ocenił ponadto, że projekt europejski wciąż jest atrakcyjny dla państw sąsiednich, dla których UE jest "symbolem pokoju i dobrobytu na naszym kontynencie". Van Rompuy zauważył też - w kontekście zakończenia niedawno negocjacji akcesyjnych z Chorwacją - że w trakcie polskiej prezydencji mogą być podejmowane ważne decyzje w stosunku do państw Bałkanów Zachodnich. "Oczywiście jeśli te państwa będą energicznie realizować reformy" - zastrzegł. Odnosząc się do szczytu Partnerstwa Wschodniego, który ma odbyć się w Warszawie pod koniec września, van Rompuy podkreślił, że będzie to okazja do "potwierdzenia znaczenia relacji wewnątrz Unii Europejskiej oraz między Unią a sąsiadami wschodnimi". Partnerstwo Wschodnie było jednym z wiodących tematów rozmów Komorowskiego i van Rompuya. Polski prezydent podkreślał, że obaj omówili szereg tematów, ale w sposób szczególny zaakcentowana została polityka wschodnia, "ze szczególnym uwzględnieniem Mołdowy i Ukrainy". Komorowski dodał, że są to sprawy "bardzo istotne z punktu widzenia jednego z priorytetów polskiej prezydencji w Radzie Europejskiej". Prezydent podkreślał "daleko idącą zbieżność poglądów i nadziei" z przewodniczącym Rady Europejskiej "jeśli chodzi o perspektywę uczestnictwa w integracji europejskiej i Mołdawii, i Ukrainy". Komorowski zaznaczył, że z van Rompuyem umówili się na wymianę informacji zarówno z wizyty przewodniczącego Rady Europejskiej w Mołdawii, jak i z jego kontaktów ze stroną ukraińską. "Co jest o tyle ważne, że pan przewodniczący będzie przewodniczył szczytowi Partnerstwa Wschodniego w Warszawie we wrześniu" - dodał. Prezydent zwrócił uwagę, że przejęcie przewodnictwa w Radzie UE przez Polskę "stwarza niepowtarzalne szanse na ciekawe, miłe spotkania, związane z omawianiem kwestii ważnych z punktu widzenia polityki europejskiej". Dodał, że z van Rompuyem znają się z czasów, gdy obaj pełnili jeszcze funkcje przewodniczących parlamentów Polski i Belgii. "Chciałem wyrazić satysfakcję, że awansowaliśmy. Pan przewodniczący na funkcję - niezdefiniowaną w ten sposób - prezydenta europejskiego, ja na prezydenta Polski" - mówił. Prezydent rozpoczął spotkanie z van Rompuyem w Belwederze od pokazania mu obrazu Wojciecha Kossaka "Bitwa pod Olszynką Grochowską". Komorowski tłumaczył na konferencji prasowej, że powstanie listopadowe, które zaczęło się marszem podchorążych na Belweder, a którego apogeum była bitwa o Olszynkę Grochowską, oznaczało polskie zdecydowane "nie" dla wszelkich pomysłów interwencji na zachodzie Europy w 1830 roku, kiedy Belgowie walczyli o swoją wolność.