O telefonicznej rozmowie prezydentów Polski i Ukrainy poinformował prezydencki minister Jaromir Sokołowski. - Prezydent Komorowski wyraził głębokie zaniepokojenie zaostrzeniem wewnętrznego konfliktu na Ukrainie i śmiertelnymi ofiarami zamieszek w Kijowie. Prezydent Komorowski zaapelował o powstrzymanie przelewu krwi na Ukrainie - powiedział prezydencki minister. Dodał, że tematem rozmowy Komorowskiego i Janukowycza były też możliwe scenariusze wyjścia z obecnego kryzysu. Sokołowski podkreślił, że prezydent "z ulgą przyjął informację o rozpoczęciu dialogu prezydenta Janukowycza z trzema głównymi liderami ukraińskiej opozycji". Ponadto prezydencki minister poinformował, że na środę jest jeszcze zaplanowana rozmowa Komorowskiego z liderem opozycyjnej partii Udar Witalijem Kliczką. W protestach antyrządowych na Ukrainie zginęli ludzie; media i prokuratura informują w środę o co najmniej trzech zabitych, w tym dwóch, którzy zginęli od kul. Władze obarczają winą za ich śmierć organizatorów protestów. UE potępiła "eskalację przemocy". Według ostatnich doniesień zamieszki w centrum Kijowa nie ustają. W administracji prezydenta Wiktora Janukowycza zakończyło się spotkanie z przywódcami opozycji dotyczące uregulowania konfliktu. Witalij Kliczko, lider partii Udar oświadczył, że o wynikach poinformuje na wiecu na kijowskim Majdanie Niepodległości. W środę zaniepokojenie eskalacją konfliktu na Ukrainie wyrazili polski prezydent, premier Donald Tusk i szef MSZ Radosław Sikorski. Politycy zaapelowali do ukraińskich władz i opozycji o powrót do dialogu. O propozycjach rozwiązań dla Ukrainy debatowali podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Tusk jeszcze w środę ma rozmawiać o sytuacji na Ukrainie z szefem Komisji Europejskiej Jose Barroso. Z kolei minister spraw zagranicznych rozmawiał przez telefon z szefem MSZ Ukrainy. Podczas rozmowy z ukraińskim odpowiednikiem szef polskiej dyplomacji wyraził głębokie zaniepokojenie brutalnym rozwojem wypadków na Ukrainie i wezwał do szczerego dialogu między władzą a opozycją. Ukraiński minister miał - według komunikatu MSZ - wyrazić gotowość do dialogu i do podjęcia "działań na rzecz opanowania sytuacji i zmniejszenia napięcia". Ponadto MSZ wezwało ambasadora Ukrainy w Polsce. Podczas rozmowy z Markijanem Malskim wiceszefowa MSZ Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz wyraziła zaniepokojenie w związku z przyjętymi niedawno w Kijowie ustawami ograniczającymi prawa obywatelskie oraz nadzieję, że Ukraina wstrzyma się od dalszych działań oddalających ten kraj od UE. MSZ zaapelowało także do wyjeżdżających na Ukrainę o zachowanie szczególnej ostrożności.