Prezydent od piątku przebywa z dwudniową oficjalną wizytą na Łotwie. W sobotę w polskiej ambasadzie Komorowski spotkał się z przedstawicielami Rady Konsultacyjnej ds. Polonii. Po spotkaniu, w rozmowie z polskimi dziennikarzami, prezydent mówił o bardzo dobrym stosunku władz i społeczeństwa do Polaków mieszkających na Łotwie. - Wszyscy patrzą na miejscowych Polaków (...) jak na szansę współpracy polsko-łotewskiej w różnych obszarach, także w obszarze biznesu - powiedział. Jak zauważył, obecnie rośnie wymiana handlowa między naszymi krajami; co roku nawet o 30 proc. - Sprawy idą w dobrą stronę; w dobrą stronę idzie także opinia o Polsce i siłą rzeczy także o Polakach na Łotwie - powiedział Komorowski. Prezydent zaznaczył, że Polacy na Łotwie od bardzo dawna zajmują ważne miejsce w tamtejszym społeczeństwie. - To jest w jakiejś mierze efekt mądrej i ciekawej historii relacji polsko-łotewskich (...). To jest także efekt wspólnego doświadczenia i wspólnego odzyskania wolności, budowania, członkostwa w UE i NATO - dodał. Jak zauważył, tutejsi Polacy bardzo dobrze funkcjonują w obszarze obywatelskim, pracując na rzecz państwa łotewskiego i pamiętając o swojej polskiej kulturze i języku. Związek Polaków na Łotwie skupia członków mniejszości polskiej z całej Łotwy. W strukturze organizacji działa 15 oddziałów terenowych. Zgodnie z danymi z 2008 roku na Łotwie mieszka ok. 53 tys. Polaków i osób polskiego pochodzenia. Stanowią oni czwartą mniejszość narodową. W ramach łotewskiego systemu publicznych szkół mniejszościowych działa pięć polskich szkół i jedno przedszkole. W piątek, w pierwszym dniu wizyty, Bronisław Komorowski spotkał się z prezydentem Łotwy Andrisem Berzinsem oraz z przewodniczącą parlamentu Solvitą Aboltiną. Komorowski podziękował prezydentowi Łotwy za bardzo dobry stosunek miejscowych władz do tutejszej Polonii. Prezydent złożył kwiaty pod Pomnikiem Wolności oraz na grobach ofiar wydarzeń na barykadach, które rozegrały się w styczniu 1991 r. Odwiedził też Muzeum Okupacji Łotwy 1940-1991. Komorowski wróci do kraju późnym popołudniem.