- Cały sens wtorkowej Rady Gabinetowej będzie polegał na tym, że będę przekonywał, że należy rozdzielić dwa etapy. Pierwszy to etap przygotowań do tego, abyśmy spełniali kryteria niezbędne do rozpoczęcia procesu dążenia do strefy euro, które to kryteria i tak będą służyły polskiej gospodarce, bez względu na to, jaką decyzję podejmiemy w przyszłości - powiedział Komorowski w piątek w słowackich Oravicach, gdzie spotkał się z prezydentem Słowacji Ivanem Gaszparoviczem. Według prezydenta Komorowskiego, decyzje podejmowane po wyborach w 2015 r. powinny uwzględniać analizy, czy wejście do strefy euro opłaca się Polsce politycznie, a przede wszystkim, czy opłaca się polskiej gospodarce, a także ocenę tego, co będzie się do tego czasu działo w strefie euro. "Ja jestem optymistą" - Ja jestem optymistą, jestem pewien, że upływ czasu będzie zwiększał atrakcyjność strefy euro - powiedział. Prezydent Bronisław Komorowski zwołał na 26 lutego posiedzenie Rady Gabinetowej. Tematem posiedzenia będą działania służące spełnieniu kryteriów wejścia Polski do strefy euro. Zdaniem prezydenta, dla Polski ważne będą m.in. doświadczenia słowackie. - Słowackie doświadczenia są dla nas o tyle ważne, że wedle mojej wiedzy, Słowakom udało się uniknąć poważnego ryzyka niekontrolowanej zwyżki cen - zaznaczył prezydent Komorowski, podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Słowacji Ivanem Gaszparoviczem. Według Gaszparowicza, wejście do strefy euro bardzo Słowacji pomogło. - Jestem przekonany, że gdyby nie kryzys ekonomiczny, Polska już byłaby w strefie euro. Musimy wszyscy zatrzymać kryzys, a rozwiązanie tego kryzysu oznacza również to, że państwa spoza strefy euro będą musiały się podporządkować wszystkim regułom obowiązującym w strefie - powiedział prezydent Słowacji.