Wśród ukaranych około 1 tys. osób złapano na próbie przemycenia na salę egzaminacyjną telefonów komórkowych. W takiej sytuacji studenci-oszuści mogą zostać zdyskwalifikowani z części bądź z całości egzaminu lub są im odejmowane punkty. Najczęściej studenci (według raportu blisko 2 tys.) korzystają z tradycyjnych ściąg - pisanych na małych karteczkach. Około 1,5 tys. osób ukarano za plagiat, podpowiadanie bądź odpisywanie od kolegi. Studenci próbowali także podmieniać prace na gotowce lub nawet je wykradać. Raport sporządziła QCA (The Qualifications and Curriculum Authority), organizacja rządowa Wielkiej Brytanii, odpowiedzialna za rozwój, akredytację, ocenę i przyznawanie dyplomów i certyfikatów poza dyplomami akademickimi. Ken Boston, szef organizacji QCA uważa, że w ciągu ostatnich kilku lat wyraźnie wzrosła liczba egzaminowanych oszustw przy pomocy telefonów komórkowych. - Przed letnią sesją wysłaliśmy do szkół listy z przypomnieniem, że studenci nie mogą wnosić na salę egzaminacyjną telefonów komórkowych - powiedział Boston. Pomimo wzrostu liczby oszustw na egzaminach, ogólna liczba ukaranych za ten proceder jest niska - tylko jeden na 1,5 tys. zdających ponosi konsekwencje.