"O czym rozmawiali Poroszenko i Putin?" - pyta rosyjska gazeta i odpowiada: "W kanonicznej wersji agencji informacyjnych - o tym, że trzeba przerwać działania bojowe (na wschodzie Ukrainy) i rozwiązywać problemy metodami pokojowymi"."Kommiersant" przekazuje, że według jego informacji "Poroszenko i Putin bardziej słuchali, a mówiła Angela Merkel". "A mówiła mniej więcej o tym samym" - dodaje moskiewski dziennik. "Kommiersant" podkreśla, że "jak na pierwsze spotkanie Putina z Poroszenką jest to spore osiągnięcie". Gazeta podaje, że po spotkaniu Putin poinformował, iż Proszenko ma plan wyjścia z kryzysu. "Ale mówienie o tym we Francji, to jedno, a w swoim własnym kraju, to coś zupełnie innego" - cytuje "Kommiersant" słowa prezydenta Rosji. Zdaniem dziennika "w ten sposób Putin dał do zrozumienia, że plan ten nie będzie się cieszyć dużą popularnością na Ukrainie". "Tak więc rzeczywiście może być mowa o przerwaniu ognia" - konstatuje "Kommiersant". Gazeta przekazuje, że Putin poinformował Poroszenkę o konsekwencjach podpisania przez Ukrainę gospodarczej części umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską tak samo szczegółowo, jak swego czasu poinformował Wiktora Janukowycza. "Ten - jak wiadomo - w efekcie odmówił podpisania porozumienia z UE" - przypomina "Kommiersant". Dziennik wyjaśnia, że Rosja może przywrócić cła w handlu z Ukrainą, a także ograniczyć obywatelom tego kraju możliwość wykonywania pracy na terytorium Federacji Rosyjskiej. Do spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy doszło w Deauville, w Normandii, gdzie obaj uczestniczyli w uroczystościach upamiętniających 70. rocznicę D-Day. Spotkanie zaaranżowała kanclerz Niemiec Angela Merkel. Putin powiedział dziennikarzom, że rozmowy trwały ok. 15 minut. Poinformował, że jako "zasadniczo właściwe" odebrał podejście swego rozmówcy do konieczności zaprzestania walk na Ukrainie. Podkreślił jednak, że przede wszystkim władze w Kijowie muszą zaprzestać - jak się wyraził - "operacji karnej" na wschodzie kraju. Natomiast Poroszenko wyraził zadowolenie z powodu rozpoczęcia dialogu z Rosją. Przyznał zarazem, że rozmowy z Putinem "nie były łatwe". Wyraził oczekiwanie, że Rosja uzna wynik wyborów prezydenckich na Ukrainie. W marcu Federacja Rosyjska zaanektowała Krym w następstwie referendum, którego społeczność międzynarodowa nie uznała.