- W trakcie przeszukania statku znaleziono substancje narkotyczne, z pewnym prawdopodobieństwem - słomę makową i morfinę. Pochodzenie tych substancji i ich przeznaczenie jest wyjaśniane - oświadczył rzecznik Komitetu Śledczego FR Władimir Markin, którego cytuje agencja Interfax.W Greenpeace do informacji tych odniesiono się sceptycznie. - Nasze wewnętrzne przepisy zabraniają używania narkotyków - oznajmił prawnik rosyjskiego oddziału organizacji Michaił Krejndlin, którego wypowiedź także przytacza Interfax. - Statek od dłuższego czasu jest bez załogi i jednoznacznego statusu. Znajduje się pod kontrolą nieznanych ludzi. Nie chcę nikogo oskarżać, ale znaleźć można wszystko - dodał prawnik. W poniedziałek obrońcy aresztowanych aktywistów Greenpeace'u poinformowali o zaginięciu rzeczy osobistych ich klientów na pokładzie "Arctic Sunrise". Według kierującej grupą adwokatów Iriny Isakowej do kradzieży doszło 19 września w czasie szturmu straży przybrzeżnej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) na statek. Isakowa wyjaśniła, że członkowie załogi "Arctic Sunrise" spędzili 14 godzin w zamkniętym pomieszczeniu, a po powrocie do kajut stwierdzili zaginięcie rzeczy osobistych. Przekazała też, że złożyła stosowne zawiadomienie na policji w Murmańsku. 18 września, operując z pokładu statku "Arctic Sunrise", działacze Greenpeace'u na Morzu Barentsa usiłowali wdrapać się na należącą do koncernu paliwowego Gazprom platformę wiertniczą Prirazłomnaja, aby zaprotestować przeciwko wydobywaniu ropy naftowej w Arktyce. Interweniowała straż przybrzeżna FSB, która następnego dnia zatrzymała, a później odholowała statek do Murmańska. Zatrzymano 30 członków załogi, w tym 26 obcokrajowców. Wśród nich jest obywatel RP - 36-letni pracownik Uniwersytetu Gdańskiego Tomasz Dziemiańczuk. Wobec wszystkich zatrzymanych Sąd Rejonowy w Murmańsku nakazał zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na dwa miesiące (do 24 listopada). Wszystkim aresztowanym Komitet Śledczy FR postawił zarzut piractwa. Grozi im za to od 10 do 15 lat więzienia. Za nielegalne posiadanie, przewożenie lub produkowanie narkotyków grozi od 3 do 10 lat kolonii karnej. Z Moskwy Jerzy Malczyk