Komisja Europejska przez długi czas mówiła, że wszystko odbyło się zgodnie z procedurami i podkreślała, że niewiele może zrobić. Powoływała się na kodeks postępowania komisarzy, zgodnie z którym przez półtora roku od zakończenia pracy w Komisji nie mogą oni być zatrudniani przez lobbystów i w biznesie. Dodawała, że dla osób zasiadających w poprzedniej Komisji ten okres już minął. Jednak coraz więcej było głosów, że może i legalnie wszystko jest w porządku, ale etycznie nie do zaakceptowania. Goldman Sachs jest bowiem obwiniany za to, że pomagał Grecji ukrywać prawdziwe zadłużenie, czerpał z tego korzyści, pogłębiając jej problemy a tym samym problemy całej strefy euro. Amerykański bank odpierał już zarzuty, ale nastrojów w Europie nie zmienił. Unijna rzecznik praw obywatelskich zaapelowała więc do Komisji, by sprawdziła, czy przyjęcie posady przez Jose Barroso w Goldman Sachs jest zgodne z etycznymi wymogami, wynikającymi z unijnego traktatu. Po tym wezwaniu Jean-Claude Juncker ogłosił, że przekazał sprawę do komisji etyki.