Stylianides, który w poniedziałek spotkał się w Warszawie z polską minister ds. pomocy humanitarnej Beatą Kempą oraz wiceszefem MSZ Andrzejem Papierzem, odpowiedzialnym m.in. za sprawy współpracy rozwojowej oraz politykę afrykańską i bliskowschodnią, w wywiadzie dla PAP, ocenił rolę Polski w dziedzinie pomocy humanitarnej jako "bardzo znaczącą". Mówił też, że w czasie spotkania z Kempą omawiali wspólne interesy i wspólne zmartwienia związane z problematyką humanitarną. Jak zaznaczył komisarz, instytucje unijne nie mogą zobowiązywać państw członkowskich do zwiększania swoich wydatków na pomoc humanitarną i rozwojową, jednak wszelkie inicjatywy krajów UE w tym zakresie są dostrzegane i doceniane w Brukseli. Podkreślił jednocześnie, że Unia jest największym dawcą pomocy humanitarnej w skali globalnej. "Moim priorytetem jest utrzymanie tej pozycji. Dlatego KE zaproponowała, aby w nowych wieloletnich ramach finansowych UE (na lata 2021-2027) podnieść wydatki na pomoc humanitarną o 30 proc." - dodał Stylianides. Pomoc rozwojowa Wśród swoich priorytetów jako komisarza ds. pomocy humanitarnej i zarządzania kryzysowego, wymienił też dostosowanie pomocy do potrzeb w krajach i regionach ją przyjmujących. "Ponieważ, niestety, sytuacja w tych miejscach pogarsza się z dnia na dzień i w efekcie rosną również te potrzeby; szukanie nowych metod radzenia sobie z tą bezprecedensową sytuacją jest dla mnie wielkim wyzwaniem" - wyjaśnił urzędnik. Dlatego - jak dodał - kolejną priorytetową kwestią jest dla niego przekonywanie państw trzecich, by stawały się dawcami pomocy, bądź by zwiększały swoje wysiłki w tej dziedzinie. Stylianides zwrócił w tym kontekście uwagę, że administracja prezydenta USA Donalda Trumpa przyjęła 30-proc. cięcia w budżecie na pomoc rozwojową, co - według niego - będzie miało reperkusje "także w sferze humanitarnej". "Inwestycja w pokój i przyszłość" Komisarz akcentował również znaczenie wsparcia edukacji w sytuacjach nadzwyczajnych, które - jak przekonywał - dając nadzieję i perspektywy dzieciom w obszarach dotkniętych kryzysem, stanowi "inwestycję w pokój i w przyszłość". Pośrednio - jego zdaniem - nacisk na edukację może też pomóc unikać zjawisk takich jak radykalizacja czy praca przymusowa. Kryzys migracyjny W rozmowie z PAP Stylianides odniósł się też do dyskusji na temat unijnego systemu azylowego. Jak ocenił, konieczne jest całościowe podejście do zjawiska masowej imigracji do Europy, które powinno uwzględniać "próby przeciwdziałania jej przyczynom w krajach pochodzenia migrantów". "Zdecydowanie powinniśmy postawić na pomoc humanitarną, odpowiadać na pilne potrzeby poza Europą" - mówił komisarz. Zaznaczył jednocześnie, że w sytuacji, w której migranci docierają do Europy, np. w Grecji, konieczne jest podejście "zgodne z naszymi zasadami moralnymi jako Europejczyków". "Dlatego właśnie stworzyliśmy mechanizm wsparcia w nagłych wypadkach, umożliwiający pomaganie także na terenie UE, w miejscach takich jak Grecja, która jest szczególnie przytłoczona skalą imigracji" - wskazał urzędnik. Kolejną metodą okazania solidarności krajów członkowskich UE w związku z kryzysem migracyjnym są - jak dodał - procedury przesiedleń i relokacji. "Fundamentalne wartości są nienegocjowalne" "Oczywiście jesteśmy gotowi dostosować się i wysłuchać wszelkich sugestii, które poprawią istniejące narzędzia, jednak jest bardzo ważne, aby trzymać się przy tym naszych zasad, międzynarodowego prawa humanitarnego i traktatów, w tym konwencji genewskich" - zastrzegł Stylianides, zwracając zarazem uwagę, że europejscy liderzy przedyskutują szczegółowo tę kwestię podczas najbliższego spotkania Rady Europejskiej. "Z mojego punktu widzenia solidarność jest fundamentalną europejską wartością i musimy znaleźć sposoby, aby - odrzucając dogmatyzm - wyrazić tę wartość w naszych konkretnych warunkach. (...) Osobiście jestem otwarty na rozmowę o każdej propozycji, jednak fundamentalne wartości są nienegocjowalne" - dodał komisarz. Wsparcie Polski Jak wynika z informacji podawanych przez minister Kempę, polski rząd przeznaczył w ub.r. na pomoc humanitarną 177 mln zł, co stanowi - według niej - sześciokrotność wydatków na ten cel z roku 2015. Podczas kwietniowej konferencji w Brukseli poświęconej sytuacji w Syrii Polska zadeklarowała 48 mln zł na pomoc humanitarną dla obywateli tego kraju. Ponadto Polska przeznaczy 12,5 mln euro na pomoc uchodźcom w Turcji. Polska przekazała ponadto m.in. 50 mln euro na współpracę w ramach Europejskiego Banku Inwestycyjnego i ponad 7 mln euro na Fundusz Powierniczy UE na rzecz Afryki, którego beneficjentem są głównie państwa w północnej Afryce. Z kolei pod koniec grudnia premier Mateusz Morawiecki wraz z szefami rządów państw Grupy Wyszehradzkiej rozmawiał z premierem Włoch Paolo Gentilonim i szefem KE Jean-Claude'em Junckerem. W trakcie spotkania kraje Grupy Wyszehradzkiej zapowiedziały przekazanie 35 mln euro na wsparcie Włoch w projektach mających na celu powstrzymanie nielegalnej migracji z Libii.