Brytyjka Emily Benschoter powiedziała "Newsweekowi", że starała się o pracę w branży hotelarsko-gastronomicznej. Gdy brała udział w rozmowie kwalifikacyjnej, jej przyszły pracodawca nie wiedział, jak kobieta wygląda. - To nie była rozmowa osobista ani za pośrednictwem czasu wideo - zauważyła 29-latka. Dopiero przed pierwszą zmianą Benschoter zdecydowała się skontaktować ze swoim szefem i zapytać, czy dozwolone są różowe włosy. Kobieta, by ukryć swoje różowe włosy nosi peruki Pracodawca 29-latki wyjaśnił kobiecie, że kolor włosów, jaki ta posiada, nie jest mile widziany. Szef zasugerował, by kobieta zaczęła nosić perukę. Tak też się stało. Od tego czasu Benschoter opublikowała na swoim TikToku wiele filmów, na których pokazuje, jakie peruki nosi w pracy. Pierwsze nagranie pochodzi z 19 lipca. Widać na nim 29-latkę w blond peruce do ramion i podpis: "Gdy masz różowe włosy, ale firma nie wyraża na to zgody, więc nosisz koszmarne peruki". Kolejne filmy Benschoter zebrały nawet po kilka milionów wyświetleń. 29-latka wyjaśniła, że mimo noszenia peruk, tak naprawdę nie popiera decyzji swojego pracodawcy. - To odczłowieczające, że nie można mnie zaakceptować jako wartościowego pracownika, ponieważ moje włosy mają nietradycyjny kolor - powiedziała Benscheter "Newsweekowi". - To jest tak powierzchowne, że mój kolor włosów stanowi przeszkodę - dodała. "Im peruka gorsza, tym lepsza" - Wolę moje różowe włosy, to jestem cała ja. Dlatego teraz celowo wybieram szalone peruki, co jest całkiem zabawne - stwierdziła kobieta. Jej zdaniem, "im peruka gorsza, tym lepsza". - To sposób na rozpoczęcie rozmowy z klientami, którzy uważają, że to szaleństwo, że muszę zakrywać różowe włosy - podkreśliła 29-latka. Psycholog Gena Cox rozmawiała z "Newsweekiem" na temat włosów w miejscu pracy oraz tego, dlaczego nienaturalny kolor może nadal być niezgodny z zasadami obowiązującymi w niektórych przedsiębiorstwach. - Firmy nieproporcjonalnie skupiają się na cechach wizualnych pracowników, jeśli mają z góry przyjęte wyobrażenie o tym, jak wygląda "idealny pracownik" i kiedy uważają, że ich klienci podzielają to uprzedzenie - stwierdziła psycholog. - Konkluzja jest taka, że zakaz dotyczący kolorowych włosów u pracowników jest formą uprzedzeń i oznaką, że miejsce pracy nie jest inkluzywne - dodała Gena Cox. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!