To trzeci wyrok, jaki otrzymał Fujimori od powrotu z emigracji w 2007 roku. Skazano go już na 6 lat więzienia za nadużywanie władzy oraz na 25 lat więzienia za łamanie praw człowieka, w tym masakry na cywilach przeprowadzane przez "szwadrony śmierci" w czasie jego kadencji w latach 1990-2000. Nowy wyrok z oskarżeń o korupcję nie będzie miał wpływu na ilość lat, którą 70-letni Fujimori spędzi w więzieniu, ponieważ w Peru wyroki nie sumują się - odbywa się je równolegle. Po dziesięciu latach władzy tracący grunt pod nogami Fujimori w listopadzie 2000 roku niespodziewanie złożył dymisję, a potem uciekł z Peru za granicę, gdy jego rządy zaczęły się chwiać w następstwie skandalu łapówkarskiego i oskarżeń o łamanie praw człowieka. Po wyjeździe z Peru Fujimori, syn imigrantów japońskich, przebywał początkowo w swej pierwszej ojczyźnie, Japonii, gdzie bezskutecznie próbował kontynuować karierę polityczną, a od 2005 roku w Chile, gdzie został aresztowany, a potem wydalony na mocy ekstradycji i we wrześniu przewieziony do Limy.