Koło Neapolu funkcjonariusze odkryli nielegalną drukarnię na tyłach magazynów firmy zajmującej się rzekomo przeróbką odpadków. Faktycznie jednak jej właściciele, dwaj bracia, kierowali grupą przestępczą produkującą na masową skalę fałszywe banknoty. To wysokiej klasy specjaliści w tej dziedzinie, już wcześniej karani za ten proceder - poinformowała prokuratura.Doliczono się tam arkuszy z 1 milionem 12 tysiącami banknotów. Ich produkcja była na tyle zaawansowana, że już widniał na nich podrobiony nominał 50 euro. Media podały, że duża część tych fałszywych pieniędzy ukryta była w schowku pod podłogą; zainstalowany był tam też system urządzeń dźwiękoszczelnych, wyciszających pracę maszyn drukarskich. Operacja, która doprowadziła do rozbicia gangu i aresztowania pięciu osób, w tym trzech stojących w chwili zatrzymania przy maszynach drukarskich, została uznana za jeden z największych sukcesów ostatnich lat ze względu na liczbę skonfiskowanych banknotów. Media zauważają, że po raz kolejny potwierdza się, iż region Kampania jest największym we Włoszech ośrodkiem fałszowania pieniędzy. W grudniu, także koło Neapolu, karabinierzy znaleźli magazyn z 20 milionami euro w podrobionych banknotach. W tych samych stronach policja dokonała największej konfiskaty fałszywych monet euro od chwili wprowadzenia wspólnej waluty. Było ich ponad 300 tysięcy i zostały wybite w Chinach. Pod koniec listopada w Kampanii rozbito wielki gang fałszerzy euro, do którego należało 11 mniejszych organizacji. Według śledczych banda ta, znana jako Napoli Group, odpowiada za wprowadzenie do obiegu na świecie nawet 90 proc. wszystkich fałszywych banknotów euro.