Chory jest bratem siedmioletniej dziewczynki, u której w niedzielę stwierdzono zakażenie wirusem A/H1N1. Chłopiec przebywa na oddziale zakaźnym szpitala w Sycowie (woj. dolnośląskie), jego siostra opuściła już lecznicę. Rodzeństwo przyleciało w ubiegły poniedziałek do Warszawy z Kanady. Osoby z ich najbliższego otoczenia zostały objęte nadzorem epidemiologicznym. W samolocie, którym przyleciały dzieci, znajdowało się 200 pasażerów. - Osoby, które przyleciały z Toronto do Warszawy w ubiegły poniedziałek lotem nr LO 046 i występują u nich objawy grypopodobne, powinny zgłosić się do lekarza - powiedział rzecznik GIS Jan Bondar. Zaznaczył jednocześnie, że w poniedziałek mija siedmiodniowy okres wylęgania się wirusa. Wirus grypy A/H1N1 zaraził już 25 tys. 288 osób w 73 państwach - poinformowała na swej stronie internetowej Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Od opublikowania poprzedniego bilansu w piątek WHO zanotowała 3 tys. 348 nowych przypadków zachorowania na tę grypę, w tym 14 zgonów. Większość nowych zachorowań zdiagnozowano w Stanach Zjednoczonych (2 tys. 163, w tym 10 zgonów). Inne państwa, gdzie zanotowano najwięcej nowych przypadków, to Meksyk (154, w tym 3 zgony), Australia (175), Kanada (320) i Wielka Brytania (129). Pierwszy zgon na grypę H1N1 zanotowano w Dominikanie. Do listy państw, gdzie zdiagnozowano nową grypę, doszły Kajmany (1), Dominika (1), Trynidad i Tobago (1) i Zjednoczone Emiraty Arabskie (1).