Wczorajsze trzęsienie, którego siła dochodziła do czterech stopni w skali Richtera wywołało tylko niewielkie szkody. Z kilku budynków pospadały się kominy, w sklepach w centrum miasta potłukły się kruche rzeczy, które pospadały z półek. Trzęsienia ziemi na wyspach Brytyjskich nie są rzadkością. Notuje się ich tam od 200 do 300 rocznie. Rzadko jednak są na tyle silne, by były odczuwane przez mieszkańców.