Jedna z pracownic i jej kierowca zostali zastrzeleni przez uzbrojonych mężczyzn w mieście Ćarsadda, w pobliżu Peszawaru. Kilka godzin wcześniej ciężko ranny w strzelaninie został inny pracownik w pobliskim mieście Nauśahra. Zmarł następnie w szpitalu. W innym ataku w pobliżu Nauśahry zaatakowano kolejne cztery pracownice, ale nie odniosły one obrażeń. Oznacza to, że od poniedziałku w atakach na pracowników z programu szczepień przeciw polio zginęło w sumie dziewięć osób. UNICEF i Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), dwie organizacje w ramach ONZ, które nadzorują kampanię szczepień, już we wtorek wieczorem zawiesiły działalność w dwóch prowincjach. W środę zdecydowały się rozszerzyć wyjątkowe środki bezpieczeństwa na cały Pakistan - poinformował rzecznik Michael Coleman. Pakistan to jeden z trzech krajów na świecie, gdzie wciąż dochodzi do zachorowań na polio (obok Nigerii i Afganistanu). Rząd pakistański we współpracy z agendami ONZ prowadzi ogólnokrajowy program szczepień, który ma objąć ok. 34 mln dzieci poniżej piątego roku życia. Podobne kampanie zdrowotne, zwłaszcza te wspierane przez organizacje międzynarodowe, są przyjmowane z podejrzliwością przez miejscową ludność, która obawia się, że lekarze mogą być szpiegami CIA, tropiącymi islamskich radykałów i naprowadzającymi amerykańskie samoloty na cele. Dzięki fikcyjnej kampanii szczepień pakistański lekarz doprowadził wywiad USA do kryjówki szefa Al-Kaidy Osamy bin Ladena pod Islamabadem. Niektórzy islamiści, w tym talibowie, sprzeciwiali się takim kampaniom, twierdząc także, że ich rzeczywistym celem jest sterylizowanie muzułmanów.