Od dwóch dni na miejscu tragedii pracowali międzynarodowi eksperci i przedstawiciele OBWE. Przy przeszukiwaniu terenu katastrofy pomagały im specjalnie przeszkolone psy. Według informacji agencji Interfax, do Charkowa z terenu objętego badaniem ekspertów wyjechał konwój czterech samochodów. Wczoraj praca międzynarodowych specjalistów po raz kolejny została przerwana przez walki toczące się w rejonie, gdzie rozbił się samolot. Boeing 777 należący do Malaysia Airlines, lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur, rozbił się we wschodniej Ukrainie 17 lipca. Katastrofa była efektem trafienia samolotu przez rakietę typu ziemia - powietrze. Wiele wskazuje na to, że rakieta została wystrzelona przez prorosyjskich separatystów z dostarczonej im przez Rosjan przenośnej wyrzutni typu Buk. Wśród 298 ofiar katastrofy było 193 Holendrów.