We wtorek zajmowany przez demonstrantów budynek zaczął płonąć podczas szturmu na Majdan oddziałów specjalnych milicji Berkut. W budynku mieściły się m.in. szpital polowy, kuchnia i centrum prasowe. Jak się okazało, nie wszyscy zdołali się ewakuować. We wtorek w nocy na górnych piętrach zajętego przez płomienie budynku przez okna widać było ludzi proszących o pomoc. Demonstranci próbowali niektórych ewakuować.Protestujący szacują, że ofiar wczorajszego pożaru mogą być dziesiątki.