Pacjent był leczony w Birmingham. Zdaniem lekarzy zaraził się od członka swojej rodziny, który podróżował po Bliskim Wschodzie i Pakistanie. Od września łącznie na świecie odnotowano dwanaście przypadków zakażeń tym tajemniczym wirusem, najwięcej w Arabii Saudyjskiej, a także w Jordanii, Wielkiej Brytanii i w Niemczech. Połowa zarażonych zmarła. - Wygląda więc na to, że dla osoby zakażonej wirus jest bardzo groźny, ale nic nie wskazuje na to, by z łatwością przenosił się on z człowieka na człowieka. I tym właśnie różni się od SARS - mówił wcześniej brytyjski ekspert, dr Paul Cosford. Wirus SARS był groźny dziesięć lat temu, według WHO w Azji i Ameryce Północnej zachorowało wtedy ponad osiem tysięcy osób, 775 zmarło.