Do lokali wyborczych będzie się można udać w godz. 8-18. Do obsadzenia jest 88 miejsc w brandenburskim parlamencie (a ponadto możliwe mandaty dodatkowe, tzw. nadwyżkowe i wyrównujące). Od 2019 r. w kraju związkowym rządzi tzw. koalicja czerwono-czarno-zielona, której nazwa odzwierciedla znajdujące się w rządzie ugrupowania: SPD, chadecję i Zielonych. Od 2013 r. premierem landu jest Dietmar Woidke (SPD). Niemcy. Wybory w Brandenburgii. Sondaż: AfD z historyczną szansą Według opublikowanego w czwartek wieczorem badania Politbarometer dla publicznego nadawcy ZDF prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) cieszy się 28-procentowym poparciem, podczas gdy na SPD chce głosować 27 proc. mieszkańców tego landu. Oznacza to, że AfD ma szansę pokonać rządzącą w Brandenburgii od zjednoczenia Niemiec partię. Na trzecim miejscu znalazła się w badaniu chadecka CDU - 14 proc., wyprzedzając lewicowy Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW) - 13 proc. Progu pięciu procent nie przekraczają według sondażu Zieloni (4,5 proc.), Partia Lewicy (4 proc.) i Brandenburskie Zjednoczone Ruchy Obywatelskie/Wolni Wyborcy (3,5 proc.). W innych badaniach przeprowadzonych wcześniej Zieloni oscylowali na granicy progu 5 proc. Na długo przed niedzielnym głosowaniem w Brandenburgii wszystkie ugrupowania wykluczyły współpracę z AfD po wyborach. Portal tagesschau zwrócił uwagę, że nawet jeżeli Zielonym nie udałoby się zdobyć przynajmniej 5 proc. głosów, mają oni szansę na miejsca w regionalnym parlamencie. Umożliwia to - jak wyjaśniono - ordynacja wyborcza Brandenburgii, według której zdobycie mandatu bezpośredniego wystarcza, aby taka partia otrzymała miejsca w landtagu. Dlatego też kontynuacja obecnej koalicji rządowej wydaje się - zgodnie z prognozami - całkiem możliwa. Szef obecnego brandenburskiego rządu Dietmar Woidke zapowiedział, że w przypadku porażki SPD w niedzielnych wyborach, zrezygnuje ze stanowiska premiera. - Głosowanie dotyczyć będzie także mojej osoby i oczywiste jest, że (w razie porażki) wezmę odpowiedzialność i wyciągnę konsekwencje - powiedział Woidke w wywiadzie dla telewizji ZDF. Brandenburgia. Uprawnieni oddają dwa głosy W 44 okręgach wyborczych w Brandenburgii uprawnieni do udziału w wyborach oddają dwa głosy. Za pomocą pierwszego wybierają konkretnego kandydata ze swojego okręgu, a drugi głos oddają na listę landową danej partii. W landtagu połowa mandatów przypada kandydatom z największą liczbą głosów bezpośrednich, a pozostałe otrzymują zwycięscy kandydaci z list partyjnych. O miejsca w landtagu Brandenburgii ubiega się w tym roku 494 kandydatów, w tym 162 kobiety. W wyborach zarejestrowano 14 partii i koalicji. Część wyborców zagłosowała już wcześniej w formie korespondencyjnej. W Niemczech nie obowiązuje cisza wyborcza. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!