Pierwszy od ponad półwiecza pociąg na zaledwie 25-kilometrowym odcinku przecinającym pilnie strzeżoną granicę między Koreami ruszy 11 grudnia. Na trasie prowadzącej do północnokoreańskiego przygranicznego miasta Kesong, gdzie powstaje wspólna strefa przemysłowa, kursowały będą jedynie składy towarowe. Korea Południowa ma nadzieje, że w dalszej perspektywie transgraniczna linia kolejowa zostanie połączona z Koleją Transsyberyjską, co zdecydowanie obniżyłoby koszty transportu koreańskich towarów do Europy. Na pierwszym od piętnastu lat spotkaniu szefów rządów obu krajów - Hana Duk Su i Kim Jong Ila - zapadły także inne uzgodnienia. Postanowiono wprowadzić w pierwszej połowie przyszłego roku wspólną strefę połowową na spornych wodach Morza Żółtego. Ustalono ponadto, że w strefie ekonomicznej w Kesong Koreańczykom z południa będzie wolno korzystać z internetu i telefonów komórkowych, co w Korei Północnej jest ściśle regulowane. Seul zobowiązał się także do zbudowania w Korei Północnej stoczni oraz do pomocy w naprawie tamtejszej infrastruktury. Trwające od środy rozmowy premierów miały na celu doprecyzowanie warunków porozumienia, jakie przywódcy obu Korei - prezydent Ro Mu Hiun i Kim Dzong Il - podpisali sześć tygodni wcześniej w stolicy Korei Północnej Phenianie.