Agenci FBI już kilka miesięcy temu odnaleźli w laptopie Pauli Broadwell tajne dokumenty. Nastąpiło to po tym, gdy odkryto jej romans z szefem CIA Davidem Petraeusem. Broadwell dobrowolnie przekazała komputer prowadzącym śledztwo. Jednak kilka dni temu agenci FBI pojawili się w domu Broadwell w Karolinie Północnej i zabrali stamtąd kartony dokumentów. Analizują dokumenty Jak twierdzi telewizja ABC, wizytę ustalono wcześniej z byłą kochanką Petraeusa, która zgodziła się oddać resztę wojskowych materiałów jakie znajdowały się w jej posiadaniu. W tej chwili FBI i Pentagon analizują dokumenty i badają czy doszło do złamania prawa. Na razie nie jest jasne jak Paula Broadwell weszła w ich posiadanie. Niewykluczone, że generał David Petraeus nie miał z tym nic wspólnego, bowiem Broadwell sama jest byłym oficerem wywiadu wojskowego i miała zezwolenie na dostęp do niejawnych informacji.