Na lotnisku Changi w Singapurze, gdzie miał wylądować samolot AirAsia, dzieci pisały kartki do pasażerów poszukiwanej maszyny. "Kochamy was", "Jesteśmy smutni", "Nie traćcie wiary", "Mamy nadzieję, że szybko was znajdziemy", Trzymajcie się" - kartki z takimi wyrazami poparcia można zobaczyć na tablicy w hali przylotów. Rodziny pasażerów AirAsia ciągle czekają na wieści o losie swoich bliskich. W Morzu Jawajskim znaleziono już ciała i szczątki samolotu.Należący do malezyjskiego przewoźnika samolot ze 162 osobami na pokładzie zniknął z radarów w niedzielę, 28 grudnia. Odbywał lot z indonezyjskiego miasta Surabaja do Singapuru.