Dziwne zwierzę przed swoim domem w Fairfield Township znalazła Christina Eyth. Kobieta najpierw odkryła ślady łap na swoim podwórku, które doprowadziły ją do błąkającego się stworzenia - podają amerykańskie media. Kobieta zabrała go do swojego domu i wezwała służby zajmujące się zagubionymi zwierzętami. Eksperci nie byli w stanie określić, czy zwierzę znalezione przez Christinę Eyth jest psem, hybrydą czy też nowym gatunkiem. Ma smukły pysk, jasnobrązową sierść i spiczaste uszy. Specjaliści czekają na wynik testu Wezwani zostali też specjaliści z organizacji Wildlife Works, zajmujący się dziką przyrodą. Ci także nie byli w stanie zidentyfikować gatunku. - Szczerze, nie jestem w stanie definitywnie określić, co to jest - mówi Morgan Barron. Eksperci biorąc pod uwagę, że zwierzę jest nieśmiałe, przestraszone i nie przejawia agresji, skłaniają się ku teorii, że to pies. - Chociaż może to też być kojot - mówią. Grupa planuje przeprowadzić badania genetyczne, które pomogą rozwikłać tę zagadkę i odpowiednio zaopiekować się zwierzęciem.