We wspólnym oświadczeniu USA, W. Brytanii, Francji, Niemiec, Turcji oraz Arabii Saudyjskiej i Kataru podkreślono, że działania Rosji stanowią "dalszą eskalację" syryjskiego konfliktu i będą tylko jeszcze bardziej podsycać ekstremizm. "Wyrażamy głębokie zaniepokojenie wzrostem rosyjskiej obecności wojskowej w Syrii, a zwłaszcza atakami rosyjskich sił powietrznych na Hamę, Hims i Idlib (...), które spowodowały ofiary wśród ludności cywilnej i których celem nie był Daesz (Daesh - arabski akronim Państwa Islamskiego)" - głosi oświadczenie. Koalicja pod wodzą USA od ponad roku atakuje z powietrza cele dżihadystów z Państwa Islamskiego w Syrii i w Iraku. Kreml zapewnia, że rosyjskie naloty w Syrii, rozpoczęte w środę, są wymierzone w islamistów. Prezydent Rosji Władimir Putin uznał w czwartek za "atak informacyjny" twierdzenia, iż w rosyjskich nalotach w Syrii zginęli cywile.