"To zdecydowanie słuszna nagroda. I jeden z szybszych Nobli - przyznany za stosunkowo niedawne odkrycie. Geim i Novoselov wyizolowali grafen w 2004 roku. W Polsce, w Łodzi, jest grupa naukowców, którzy zajmują się tematem grafenów od dawna. Ja sam robię to od 20 lat. Jednak miałem chwilę zwątpienia. Na początku bardzo trudno było opublikować cokolwiek na ten temat. Czasopisma zagraniczne miały sceptyczne nastawienie do możliwości wytworzenia grafenu. Pierwotnie sądzono, że grafen w ogóle nie może istnieć. W takiej sytuacji naukowiec czuje się zmęczony, jeśli chce publikować naukowe prace na jakiś temat, a nie są one przyjmowane, zamiast tego - są krytykowane. Około 2000 roku straciłem wiarę i przestałem zajmować się grafenem. Jak się szybko okazało, źle zrobiłem, bo w 2004 r. grafen udało się wytworzyć. Dokonali tego Andre Geim i Konstantin Novoselov - dwaj młodzi ludzie z byłego ZSRR, którzy przenieśli się do Manchesteru. Ja w 2007 r. powróciłem do zajmowania się grafenem. Prowadzę badania. Właśnie wróciłem z dużej konferencji o grafenie. Wyizolowanie grafenu to odkrycie o wielkiej wadze. Sądzi się, że może mieć wpływ m.in. na rozwój komputeryzacji. Chodzi o tranzystory polowe, przewodzące prąd elektryczny lub nie, stosowane w technikach cyfrowych. Dzięki odkryciu grafenu, nowego materiału, istnieje możliwość tworzenia bardziej zminiaturyzowanych tranzystorów. W jednym układzie scalonym, jednym procesorze będzie można umieścić ich więcej - w efekcie układy staną się bardziej wydatne, szybsze".