- Zaproponuję parlamentowi, aby uznać klonowanie za zbrodnię, która nie może ulec przedawnieniu - zapowiadał minister zdrowia ds. rodziny i osób niepełnosprawnych. Zaznaczył, że sklonowane dziecko może zwrócić się przeciwko temu, kto je sklonował, nawet w 20 lat później. Jest to pierwsza publiczna wypowiedź francuskiego ministra od czasu podania informacji o narodzinach dwóch sklonowanych dziewczynek. Miały one - według sekty realian - urodzić się pod koniec roku i na początku stycznia. Realianie zapowiedzieli też narodziny kolejnych trojga dzieci-klonów na przełomie stycznia i lutego. Naukowcy nie bardzo jednak wierzą w te informacje. Z przeprowadzonego we Francji sondażu na temat klonowania wynika, że trzech na czterech Francuzów jest zaszokowanych z powodu klonowania ludzi.