Współpracownicy gangu pracowali w eleganckich restauracjach i hotelach brytyjskiej metropolii. Na pasku pod marynarką nosili miniaturowe urządzenia wielkości pagera do odczytywania tajnych kodów zapisanych na magnetycznych paskach kart kredytowych. Dane uzyskane tą drogą przekazywano jednemu z Rosjan, który w swoim mieszkaniu w Londynie miał minifabrykę do sporządzania duplikatów kart kredytowych. Policja znalazła między innymi około 4 tysięcy plastikowych kart blankietowych, maszynę do odciskania numerów oraz sprzęt do kodowania danych na nowych paskach magnetycznych. Wykryto też płytkę służącą do podrabiania trójwymiarowego, hologramu Visa, przedstawiającego gołębicę i drugą płytkę z dwiema zachodzącymi na siebie globusami, które są znakiem firmowym Mastercard. Obaj Rosjanie, w wieku 33 i 43 lat, przyznali się przed sądem do zarzutu zawiązania przestępczego spisku w celu popełnienia fałszerstwa na dużą skalę. Sąd ogłosi wyrok 2 lutego. Policja ocenia, że ich łupem w krótkim okresie mogłyby paść towary i gotówka o wartości około 5 milionów funtów. Przestępczość z użyciem "sklonowanych" kart kredytowych przybiera coraz szerszy zasięg i skłania firmy do obmyślania nowych systemów zabezpieczeń.