- Ofensywa wojskowa spowodowałaby straty wśród ludności cywilnej, naszych ukraińskich rodaków - powiedział Klimkin. Zapowiedział, że rząd w Kijowie będzie przestrzegał porozumienia o zawieszeniu broni i będzie dążył do rozwiązania politycznego konfliktu. Klimkin zastrzegł, że armia ukraińska jest wystarczająco silna, aby w przypadku ataku ze strony wspieranych przez Rosję separatystów odeprzeć agresję. Szef ukraińskiej dyplomacji powiedział ponadto, że jego kraj będzie prawdopodobnie już wkrótce potrzebował dalszego wsparcia finansowego ze strony Zachodu. W zeszłym tygodniu Klimkin zapowiadał odbicie z rąk separatystów rejonów Doniecka i Ługańska we wschodniej Ukrainie i apelował do Zachodu o zaostrzenie sankcji wobec Rosji.