I to zaledwie na dwa tygodnie przed rozpoczęciem prac deputowanych i nieco ponad miesiąc przed oficjalną inauguracją przez królową Elżbietę II. Woda, prawdopodobnie wyciekająca z systemu kanalizacji, doszczętnie zalała kilka pomieszczeń. Straty wstępnie oszacowano na tysiące funtów. Zalanie nie powinno być jednak dla nikogo niespodzianką - przed możliwością podtopień przestrzegała już specjalna komisja, która ma wyjaśnić, dlaczego koszt budowy budynku zamiast planowanych 40 mln wyniósł aż 431 mln funtów.