Działania te - zgodnie z sugestią Kima - zostaną podjęte w takich sferach jak "dyplomacja, przemysł zbrojeniowy i siły zbrojne". Przywódca KRLD położył nacisk na ich "pozytywny" i "podyktowany względami obronnymi" charakter - pisze KCNA. Agencja nie podała żadnych szczegółów na temat zaplanowanych działań. Spodziewano się, że podczas weekendowego posiedzenia plenarnego KC Partii Pracy Korei - największego od czasu pierwszego posiedzenia Komitetu Centralnego siódmej kadencji - władze KRLD przedstawią plan działań w związku ze zbliżającym się terminem upływu ultimatum postawionego przez reżim w Pjongjangu władzom w Waszyngtonie w sprawie wznowienia rokowań poświęconych przezwyciężeniu rozbieżności miedzy Koreą Północnej a USA w kwestii północnokoreańskiego programu nuklearnego. Władze KRLD ostrzegły USA, że jeśli rozmowy nie zostaną wznowione do końca roku, to Amerykanie mogą otrzymać "niechciany podarunek" na święta Bożego Narodzenia. Według ekspertów USA może chodzić o test rakiety balistycznej dalekiego zasięgu. Donald Trump: Poradzimy sobie ze wszystkim Prezydent USA Donald Trump oświadczył wówczas, że Stany Zjednoczone "poradzą sobie" z każdym "podarunkiem" od Korei Północnej. Określenie "pozytywne i podyktowane względami obronnymi działania" Korei Północnej. "może oznaczać wysoce prowokacyjne akcje w stosunku do Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej" - uważa prof. Jang Mu Dzin z Uniwersytetu Studiów Północnokoreańskich w Seulu, którego wypowiedź cytuje Reuters. Agencja przypomina, że przed tygodniem odbyły się obrady Centralnego Komitetu Wojskowego Partii Pracy Korei poświęcone - jak poinformowano oficjalnie - zwiększeniu potencjału obronnego kraju. Zapowiedziano wówczas, że przed końcem roku odbędą się plenarne obrady KC w celu "przedyskutowania i podjęcia zasadniczych decyzji wobec zmienionej sytuacji w kraju i zagranicą".