Kim Dzong Il wrócił do kraju po podróży do Chin. Według agencji KCNA, na którą powołuje się AP oraz Kyodo, miał on przebywać w Chinach od 3 do 7 maja. Reuters podkreśla, że media w Korei Płn. nie informują zazwyczaj o podróżach przywódcy, dopóki nie wróci on bezpiecznie do kraju. Reutera podał, że Kim udał się do Chin aby omówić kwestie napięć w tym regionie. Zdaniem obserwatorów przywódca Korei Płn. podróżował do Pekinu, by ubiegać się o pomoc gospodarczą, mającą ratować Koreę Północną po zeszłorocznej reformie walutowej, która pogłębiła inflację. Chiny mogły też próbować wezwać Kim Dzong Ila do powrotu do rokowań sześciostronnych, mających zakończyć północnokoreańskie ambicje nuklearne. Według wcześniejszych informacji 68-letni Kim przybył do Państwa Środka w poniedziałek i podróżował specjalnym pociągiem. Południowokoreańska agencja Yonhap informowała, że wtorek spędził odwiedzając fabryki i porty w strefie przemysłowej niedaleko Dalian. Popołudniu znów wsiadł do pociągu, a w środę dotarł do specjalnej strefy ekonomicznej w Tianjin (pod Pekinem). Przypuszcza się, że Kim nie wyjeżdżał ze swego kraju od 2006 roku, kiedy to po raz ostatni odwiedził Chiny. Jego wizyty zazwyczaj ujawniane są dopiero po powrocie do Phenianu, ale zdjęcia i relacje świadków zdają się potwierdzać jego obecność. Pekin to główny partner handlowy Phenianu. Uważa się też, że Chiny mają największy wpływ na północnokoreański reżim.