Ta liczba pokazuje jedynie liczbę wydanych w ubiegłym roku przez Urząd Migracyjny decyzji o deportacji migrantów starających się o pozwolenie na pobyt w Szwecji. - Do końca nie wiemy, ile osób przebywa w kraju nielegalnie. Nie mamy możliwości ich policzenia - powiedział gazecie Svenska Dagbladet Patrik Engstroem szef sekcji granicznej szwedzkiej policji. Wciąż nie ma informatycznego systemu ewidencji osób bez prawa pobytu w Szwecji. Powoduje to brak możliwości szybkiej wymiany informacji co może tym osobom pomagać w ukrywaniu się. - Wiele z nich po przyjeździe do Szwecji nigdy nie została zarejestrowana przez służby migracyjne. Do tego trzeba również doliczyć tych, wobec których nakaz deportacji uległ po czterech latach przedawnieniu - dodaje Engstroem. Szwedzki Urząd Migracyjny prognozuje, że w latach 2017-2019 przed deportacją ze Szwecji uchylać się może ponad 33 tysiące migrantów. W 2017 roku jednym z poszukiwanych , którym odmówiono azylu w Szwecji był Achmed Akiłow. Uzbek, który w kwietniu wjechał ukradzioną ciężarówką w tłum ludzi, zabijając pięć osób.