"ČT lže", czyli Czeska Telewizja kłamie - takie okrzyki można było usłyszeć ze strony pochodu zorganizowanego przez narodowców. Po chwili kilkunastu z nich ruszyło w stronę telewizyjnej ekipy. Rozpoczęła się szamotanina i próby wypchnięcia dziennikarzy i operatorów z placu, na którym odbywała się demonstracja. Sytuacja uspokoiła się dopiero po interwencji policjantów. Jak co roku 1 maja jest okazją do demonstracji dla wielu grup, które często niewiele mają wspólnego ze świętem pracy. W tym roku poza narodowcami na ulice Złotego Miasta wyszli też anarchiści czy przeciwnicy imigrantów. Nie zabrakło też pochodu komunistów, którzy w tym roku przekrzykiwali się ze zwolennikami wolnej Ukrainy. Odbyła się też pikieta przeciwników ksenofobii i demonstracja osób krytykujących raje podatkowe. Z kolei studenci szkół wyższych alegorycznym pochodem z wyspy Kampa zakończyli Majales, czyli odpowiednik polskich juwenaliów.