Na ulicach widać pozostawione przez właścicieli samochody. Czasem auta stoją na środku jezdni, bo kierowcom skończyło się paliwo - albo skończyła się cierpliwość. Ulice miasta nie mogły być oczyszczone ze śniegu, ponieważ przez cały wieczór i sporą część nocy 4-milionowy Kijów stał w jednym wielkim korku. Śnieg sparaliżował transport publiczny w Kijowie. Autobusy, trolejbusy, a nawet tramwaje utknęły w zaspach, skąd próbowali je wyciągnąć pasażerowie. Niezawodne okazało się tylko metro. Pojawili się w nim nawet bogatsi mieszkańcy, którzy zazwyczaj przemieszczają się luksusowymi jeepami i limuzynami. Trudne warunki pogodowe panują niemal w całym Ukrainie. Bez prądu jest około 400 wsi i miejscowości, głównie na zachodzie i w centrum kraju. Spóźniają się pociągi, co na Ukrainie jest rzeczą wyjątkową. Zakazano ruchu ciężarówek w obwodach tarnopolskim, iwano-frankowskim i lwowskim.