Nowy prezydent Ukrainy Petro Poroszenko odczytał w sobotę w gmachu parlamentu w Kijowie przysięgę prezydencką. - Ja, Petro Poroszenko, wolą narodu wybrany na prezydenta Ukrainy, uroczyście przysięgam na wolność Ukrainy. Zobowiązuję się bronić jej niepodległości - powiedział Poroszenko z trybuny parlamentarnej.W ceremonii bierze udział 56 delegacji zagranicznych - podało w piątek ukraińskie MSZ. 23 delegacje są reprezentowane na poziomie szefów państw i rządów oraz organizacji międzynarodowych. Wśród ważnych gości są m.in. wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, prezydent Litwy Dalia Grybauskaite i przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy. Jest też prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka. Na inaugurację nie został zaproszony prezydent Rosji Władimir Putin. Jego kraj jest reprezentowany jedynie na szczeblu ambasadora. Zgodnie z oficjalnymi wynikami majowych wyborów prezydenckich Poroszenko zwyciężył, zdobywając 54,7 proc. głosów. Wybory prezydenckie na Ukrainie pierwotnie planowane były na marzec 2015 roku. W lutym, kiedy w wyniku trwających od listopada ubiegłego roku protestów antyrządowych ówczesny prezydent Wiktor Janukowycz uciekł z Kijowa, parlament uznał, że samowolnie odsunął się on od władzy i wyznaczył wcześniejsze wybory na 25 maja. Po złożeniu przysięgi prezydenckiej w parlamencie Poroszenko uda się na plac św. Zofii, gdzie kilka minut po godzinie 11 czasu lokalnego (10 w Polsce) przejmie zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi. Nad placem zostanie także wówczas podniesiony sztandar prezydencki.